odkąd pamiętam tu byłeś pachniało ziołami
nad twoją głową pszczoły przyjazne latały
pamiętam dłonie szorstkie jak tuliły
głaskałeś na dobranoc po pleckach małych
woskiem wtedy pachniał dom
wieczornej twej modlitwy słyszałem szept
anioły rozgościły się
bezpieczny Bóg darował sen
dzisiaj w słuchawce słyszę twój słabszy głos
mówisz że bliżej granicy jesteś już blisko
pełen pokory patrzysz za siebie
tyle w życiu niosłeś a jesteś
lekki coraz lżejszy jak ptak
do niebieskiego domu jakbyś już go znał
stół zastawiony jest
i drzwi już tam otwarte są
muzyka/słowa: mateusz otremba