Zmiana ról (2)

Tekst Zamiana ról napisany przedwczoraj stał się jak proroczy. Zresztą pisząc go nie miałem na myśli tak naprawdę tych szmat, które kroiłem nożyczkami. To oczywiste, że chodzi o nas, ludzi. Krojenie rękawów koszuli to jak własnoręczne unicestwianie siebie – wyraz akceptacji tego, co i tak nieuchronne. A lepiej zrobić to samemu. 

Z upływem czasu zajmujemy miejsca naszych bliskich, które się zwalniają. Przesiadamy się jak w tramwaju, z każdym przystankiem, coraz bliżej drzwi wyjściowych. 

Wczoraj wiozłem z Krakowa wózek inwalidzki, pożyczony dla kogoś, kto właśnie od wczoraj już go nigdy nie będzie potrzebował. Nastąpiła zamiana. Chyba nikt już nie pamięta, ile osób tym wózkiem jeździło, i jeszcze będzie jeździć, zanim on sam trafi na złomowisko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *