To bohaterka notki Trudno wyrazić…, siedziała z tyłu w samochodzie osobowym, gdy najechał na niego autobus. Od 27 grudnia jest poprawa. To znaczy, że słyszy i widzi, odpowiada natomiast mrugnięciem oczu oraz ledwo dostrzegalnym ruchem palców. Cóż więcej można napisać… Macie wyobraźnię, to spróbujcie sobie wyobrazić uczucia kochających rodziców, mnóstwa przyjaciół i znajomych. Dziś w szpitalu była do niej kolejka, musieliśmy odczekać aby ją odwiedzić… Gdyby można było siły tych wszystkich ludzi połączyć…