Jeszcze grają świerszcze
na jeszcze nie otwartej obwodnicy miasteczka
w ciemności
w jeszcze serdecznym powiewie
lata
Ja, Piotr, wyrzucam z siebie to, czego nie mogę utrzymać w środku, co przyjemne, ekscytujące, ale również poplątane i męczące.
Jeszcze grają świerszcze
na jeszcze nie otwartej obwodnicy miasteczka
w ciemności
w jeszcze serdecznym powiewie
lata