W domu nie świeci się żadne światło. Z wyjątkiem lampy solnej w pokoju dzieci.
Zmęczony. Zmęczenie ma wiele odczuć, podobnie jak ból. Tyle, że ból łatwiej zauważyć, choć i to nie musi się zdarzyć. Łatwiej przegapić zmęczenie.
Zmęczenie, w którym wcale nie czuje się zmęczenia. Zdradliwe, bo można w nim narobić głupot. Na przykład zmęczenie kierowcy, który im bliżej celu, tym jedzie bardziej niebezpiecznie. Albo wypalenie w pracy, kiedy wszystko wydaje się iść jak zawsze, lecz wewnątrz duszy rośnie robak, który zajmuje sobą coraz więcej miejsca, aż w końcu zostaje tylko robak.
Ludzie zmęczeni łamią nogi, z przyjaciół czynią sobie wrogów, katują własne ciało i duszę, oczekując od siebie więcej niż jest to możliwe, rozsądne. W zmęczeniu czuje się często ból, ale czasem przestaje się go czuć, a jedynym objawem jest… powolne i stopniowe, albo nagłe wyłączenie się mózgu.
Niektórzy, zmęczeni, niepotrzebnie zaczynają zastanawiać się nad sensem wszystkiego. Wydaje się im, że wreszcie dostrzegają sprawy w ich prawdziwym świetle. Przeważnie – ciemnym. Wyciągają wnioski dotyczące ich samych (zwykle niezbyt zachwycające). Inni próbują zmęczenie przezwyciężyć np. jedzeniem. Jeszcze inni mają różne sposoby, lecz nie zawsze jest to po prostu… odpoczynek.