Zapach powietrze już nie pochodzi z lata. Niesie wspomnienie Wszystkich Świętych. Choć nadejdą dopiero za miesiąc. Po drodze zamienią kurtki na cieplejsze, lecz śniegu z pewnością nie będzie. Mógłby być, tak jak kiedyś, w czasach dzieciństwa.
Dlaczego z tamtych czasów pozostał przede wszystkim zapach? Mroźnego powietrza. Kory drzewa już uśpionego na zimę, po którym wspinał się kilkunastoletni chłopiec, by zajrzeć przez cmentarny mur na drugą stronę. Za zapachem dopiero nadchodzi widok grubych płatków śniegu osiadłych na alejkach, i dźwięk, ich chrzęst pod wysokimi, zimowymi butami marki Relax. Nie wiedział nikt wtedy, co to jest marka.