Zwijam pranie z suszarki, bo pralka „dochodzi” i będzie kolejne do wywieszenia.Moja dziewczyna wraca jutro, więc to ostatni moment, żeby spróbować się wykazać.
Elementy odzieży naszej czteroosobowej rodziny przepływają mi przez ręce, składam je jakoś, na tyle, na ile mi wychodzi. Myśli błądzą tu i tam, gdy w pewnym momencie zauważam, że niepotrzebnie wywróciłem na drugą stronę biały podkoszulek mojej córki (chyba mojej córki, bo syn ją prawie dogonił we wzroście, więc potencjalnie mógłby to być jego podkoszulek). Z uporczywą stanowczością chciałem wywołać funkcję cofnij ostatnią czynność, ale moje ręce nie znalazły klawiatury, ani tym bardziej kombinacji klawiszy CTRL-Z, która tę funkcję wywołuje. Myszki pod ręką też nie miałem, a przed oczyma nie było typowego dla aplikacji menu, gdzie na drugiej pozycji, po rozwinięciu napisu Edycja (Edit) zwykle umieszczona jest opcja Cofnij (Undo). Gdy myśli z marzeń zeszły na jawę, zwyraźniała metalowa suszarka z poziomymi prętami, zaś w rękach trzymałem ciągle biały podkoszulek, omyłkowo wywrócony na lewą stronę. I co teraz?
Przyznam, że zdenerwowałem się przez ułamek sekundy, bo cóż to za aplikacja? Niestety, nie było wyjścia, podkoszulek wywrócić musiałem znów sam.