Poprzedni wpis poprawiałem kilka razy. Przed chwilą irytowało mnie jeszcze to, że słowo "pretekst" pojawiało się dwa razy, a pochodzi nieco z innego kręgu niż reszta słów, również dźwiękowo… Uwierało nieuzasadnionym kantem…
Ja, Piotr, wyrzucam z siebie to, czego nie mogę utrzymać w środku, co przyjemne, ekscytujące, ale również poplątane i męczące.
Poprzedni wpis poprawiałem kilka razy. Przed chwilą irytowało mnie jeszcze to, że słowo "pretekst" pojawiało się dwa razy, a pochodzi nieco z innego kręgu niż reszta słów, również dźwiękowo… Uwierało nieuzasadnionym kantem…