Po wejściu na mój blog, po prawej stronie, tuż przy brzegu okna przeglądarki są trzy małe trójkąciki – białe, na skrawku ciemnego tła. Kiedy na nie kliknąć, rozwija się okienko, a w nim – tytuł: Podobne blogi. To oczywiste, że ten zestaw "podobnych blogów" dobiera program komputerowy, według jakiegoś tam klucza – pewnie analizy wyrazów z wpisów wszystkich bloggerów. Potem grupuje i przydziela jedne do drugich.
Śmieszy mnie ten zestaw, wygląda jak mój "horoskop". To mój "profil", "prawda o mnie samym", zbadana w ułamku sekundy przez maszyny analizujące portalu blox.pl. Myślę sobie – ja to ja, to moje przeżycia, odczucia, niepowtarzalne, jedyne. Ale serwer wskazuje – wiemy o tobie więcej, niż ty sam, wystarczą cztery słowa, by cię podsumować. Patrz, mamy tutaj takich na pęczki. Piszą o tym samym: "Życie jest piękne…", albo "Przemyślenia i…", "Żona, ja i reszta…".
Pewną nadzieję podnosi we mnie tytuł "makaki bywają" – coś obiecującego na pierwszy rzut oka, ale… pewnie to i tak grafomania, jak i moja, więc nie zaglądam.
Piszę dalej sobie – ja, ignorant.