Banalne

Byliśmy razem w Parku Wodnym, później w sklepach. W drodze do domu usnęła w samochodzie. Gdy zasypiała wieczorem trochę się pokłóciliśmy. Po chwili wyciągała do mnie rękę, mówiła – tausiu, już nie będę, już cię słucham. 


Mam wrażenie, że żyję w innym świecie, i że to lada chwila może się on skończyć, zniknąć jak bańka mydlana…

Na zajęciach z fotografii słyszę czasem, że jakieś zdjęcie jest banalne. 
Że tak powiem – chrzanię to. Życie jest banalne, uczucia są banalne. Najpiękniejsze chwile są banalne. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *