Nightingale

Nightingale

Sing us a song

Of a love that once belonged

Nightingale

Tell me your tale

Was your journey far too long?

Does it seem like I’m looking for an answer

To a question I can’t ask

I don’t know which way the feather falls

Or if i should blow it to the left

All the voices that are spinnin’ around me

Trying to tell me what to say

Can I fly right behind you

And you can take me away

Nightingale – Norah Jones

Słucham tego utworu. Niesamowite wrażenie sprawia na mnie wzrost napięcia, mimo jakby nieustannie sennego głosu Norah, mimo niejako niespiesznego akompaniamentu to wypływających to chowających się akordów fortepianu, gitar, szemrzących instrumentów perkusyjnych. Pulsowanie roztacza się poprzez drobne szarpnięcia strun, to cichsze to znów głośniejsze, ale tylko niewiele głośniejsze, i niewiele cichsze. Wszystko powstrzymane, jak człowiek, który z zewnątrz wydaje się spokojny, ale w błyskach oczu, sprężystych nagle ruchach, zdradza wewnętrzny ogień. Narasta powoli ale nieustannie i nieuchronnie, do spełnienia które musi nastąpić ze spokojną i naturalną sobie konsekwencją. Aż wreszcie nadchodzi, choć… nie wiadomo dokładnie, kiedy…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *