Moja wierna komentatorka nie odezwała się na zamieszczone zdjęcia. Może nie wie, co napisać… A może nie miała czasu. A mówiłem sobie, że nie będę zwracał uwagi na komentarze, a jednak…
Wszyscy mamy wady, braki. Jedni – na ciele, inni – w charakterze. Tych drugich nie widać od razu, ale są boleśniejsze, szczególnie dla innych. Człowieczeństwo to walka o dobro wbrew wszystkiemu. Dlatego o wiele bardziej cenię pomoc innym niż realizowanie siebie przez zdobycie Mount Everestu.
Czy dziecko z zespołem Downa jest mniej szczęśliwe od zdrowego dziecka? A może tak chcą mu wmówić inni zdrowi ludzie? Czy człowiek mieszkający pod mostem jest mniej szczęśliwy od tego jeżdżącego Mercedesem?
Szczęście jest często nie tam, gdzie chcemy szukać – czasem przez całe życie.