Niech dobre duchy

Niech wszystkie dobre duchy czuwają nad Tobą… Niech ześlą Ci piękne sny, baśń, która zdarza się w życiu – niezależnie od nas, nie w nagrodę, niezasłużenie. Niech natchną Cię uczuciem święta, z okazji nowych dziś promyków słońca, kumulusów pędzących przez zimne niebo, oddechu dalekich pól. Twarzy przyjaznych ludzi, którym zależy – jak w pięknym, amerykańskim zwrocie "who care". Zależy na każdym człowieku, nad którym pochylamy twarz. Nie liczą się księgowe obliczenia, termin dostawy, cena za sztukę czy rabat. Liczy się ten człowiek, z którym właśnie przyszło nam załatwić jakąś sprawę. Jakakolwiek by ona nie była – jest drugorzędna. Jeśli tylko można spojrzeć na człowieka z drugiej strony biurka, i zobaczyć w nim podobnego towarzysza niedoli-doli, jak nasza, to właśnie o to chodzi.

Mój przyjaciel – miał załatwić sprawę w urzędzie – poprosić urzędniczkę o pieczątkę. Urzędniczka "nie miała obowiązku"….  Wiecie… wszystko jasne – mnóstwo problemów – złe pismo – trzeba poprawić – nie da sie – tu niedobrze… Wtedy jego wzrok padł na niezwykły kwiat na parapecie… "Co to za roślina…?" Kobieta może rok a może dłużej czekała na to pytanie… Chyba tak… na pewno tak… Zniknęły problemy z pismem, pieczątka przestała być przeszodą, "obowiązek" stał się przyjemnością… Ktoś dostrzegł w niej człowieka…

W marzeniach mam taki sen – przychodzi pewien dzień, i ludzie dostrzegają bezsens 90% rzeczy, którymi się zajmują. Bezsens zmagań z bzdurami, ograniczeniami, biurokracją… Jeden wyciąga do drugiego rękę i mówi – zrobię ci to, dlaczego nie, fajnie, świetnie…

Niech wszystkie dobre duchy dadzą Ci taki sen… Zasługujesz na niego, znam Twoje serce, Twoje zmartwienia, małe-wielkie strachy. Zasługujesz – przynajmniej na taki sen.

A ponieważ żyjemy na najdziwniejszym ze światów, nie mogę Ci obiecać, że się nie spełni…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *