Przeraża mnie naiwność ludzi, którym się wydaje, że ich rozmówcy kupią każde słowo, byle wytłumaczenie.
Tak często wystarczy średnie życiowe doświadczenie, trochę inteligencji, żeby zauważyć, że coś się nie zgadza, że coś nie tak.
To naprawdę widać. Im bardziej prymitywnie, tym bardziej widać, i tym trudniej zachować twarz.