Rozmowy rodzinne

Beniamin:

– Tata, kiedy będziemy grać w piłkę??
– Nie teraz – odpowiadam – teraz robię zdjęcie.
– To kiedy będziemy grać?
– Jak dojdę do ściany. To znaczy…. Muszę sprawdzić wszystkie pomysły i wszystkie wątpliwości, jakie mi przyszły do głowy. Kiedy nie będę wiedział, co dalej robić, wtedy zagramy.
– Tata, ale to będziesz robił całe dnie, bo ty jesteś taki mądry – jęknął z rozczarowaniem.
– Właśnie nie. Zaraz mi się skończy natchnienie.

– Tata, traktuj to, co powiedział Beni, jako komplement – zaproponowała Sara.
– A! Dziękuję! Świetna rozmowa, muszę ją opisać na blogu.

Na to Beni:
– Ojej, szkoda, że powiedziałem ten komplement…
– Nie nie, bardzo dobrze, świetnie! – odparłem szybko – Tylko muszę zapisać teraz, bo zaraz zapomnę.
– To zapomnij! Bo kiedy będziemy grać??
– Oj, już zapomniałem… Przypomnijcie mi! Jak to było? – rzuciłem w stronę dzieci, otwierając komputer.
– Ja ci nie powiem – zdecydował Beni.
– Ja chyba też zapomniałam… – zamyśliła się Sara.
– I to będzie bardzo dobre ćwiczenie literackie! – zdecydowałem. Wyciągnąłem ręce nad klawiaturę i zacząłem pisać…

Dzieci czytają

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *