…wiem. Śpisz już. Dobre uczucia przenikają wszystko – czas i przestrzeń, i twój stan, choćby senny; nie są moją ani twoją własnością, lecz dobrem, które snuje się od człowieka do człowieka, między niezliczonymi ludźmi, przejawiając się to tu, to tam, bez szczegółowego planu, bez żadnych gwarancji, bez prawa własności, zawłaszczenia, kontroli, certyfikatów, beż żądań, raczej – biegną za wołaniem o pomoc, przyciszonym, nieskładnym.
Jesteśmy wszyscy razem, jedziemy na tym samym wózku do czarnej otchłani, podobno można się wznieść w kluczowym momencie, wyskoczyć tuż przed pochylnią, uczepić – tam u góry wystaje dla nas coś, co pasuje akurat na ludzką rękę – zrozpaczoną…