Dobre życie

Przejście podziemne, do którego prowadzi tabliczka z dumnym, choć mikroskopijnym napisem krakowski szybki tramwaj (aby go odczytać należy podejść na odległość metra i zadrzeć do góry głowę), i pojawiająca się myśl o sprawie zupełnie nie związanej ani z podziemiem, ani przejściem, ani tramwajem. Mianowicie – jest bardzo prawdopodobne, że ludzie, którzy mówią, że mają dobre życie, są w około pięćdziesięciu procentach masochistami. Ten masochizm być może wrodzony, ale wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Taka precyzja tej proporcji musi być wynikiem jakiegoś konsekwentnego, świadomego działania, zmierzającego do wręcz upodobania sobie tych walących się pod nogi kłód, kretowisk, piorunów i inny przeciwności, uderzających w nas, na przekór. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *