Ulepię od nowa
i morza i lądy
obsypię garściami
pachnących łąk…
i morza i lądy
obsypię garściami
pachnących łąk…
Faz, Wojciech Waglewski, voo voo
Tęsknota za lepszym światem, nawet jeśli ten, w którym teraz jestem, jest wspaniały. Za większym szczęściem, nawet jeśli jestem szczęśliwy. Nie rozumiem. Księżyca zaczęło ubywać, z prawej strony i od góry. Dziś bez chmur jest, odcina się ostro jak rozżarzona do białości jednogroszówka. Gdy wracaliśmy z Krakowa, lampy uliczne wśród pól, między wsiami, dalekie i bliskie, nie różniły się niczym od gwiazd. Jakie to ma znaczenie.
Z drogi do Kowar