Czyjeś najlepsze słowa, gesty, całe akapity napisane w liście – przechodzą, przebiegają niezidentyfikowane, nierozpoznane, w nicość.
Ja, Piotr, wyrzucam z siebie to, czego nie mogę utrzymać w środku, co przyjemne, ekscytujące, ale również poplątane i męczące.
Czyjeś najlepsze słowa, gesty, całe akapity napisane w liście – przechodzą, przebiegają niezidentyfikowane, nierozpoznane, w nicość.