Dalej podły

(korespondencja cd.)

Jesteśmy źli dla drugich – wszyscy. Tak, to jest prawda… To wynika często z wewnętrznego buntu: "dlaczego ja mam ulegać, rezygnować, brać na siebie……"

Rozważam, że momenty gdy się wyluzowujemy i odpoczywamy psychicznie, to te samolubne ucieczki i zamknięcie dla innych.

Nie mam dobrego dnia na precyzowanie myśli – w pracy trzy duże problemy i nic do przodu – ot życie, a tu uśmiechnięta żona i zbliżający się weekend.

Chyba nie jestem normalny, bo normalny facet by się po prostu opił :-)))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *