Dziękuję – to proste

Niejasne wyrzuty ćmią mi w głowie z powodu tego ostatniego wpisu. Ciągle zdaje mi się, że powinienem napisać więcej, dla Was, o Was – O! Kobiety. Jakoś uzasadnić, dlaczego "drogie", dlaczego "dziękuję". Ale nic, nic więcej nie mogę. Może kiedyś poszafowałbym jakimiś teoriami… Ale nie teraz. Po prostu – cóż więcej napisać? Nie, nie dlatego, że Was trudno zrozumieć, że to niemożliwe. Albo – że jesteście niepoznawalne. Albo że bardziej skomplikowane, albo bardziej wrażliwe. Nie! Żadnych porównań!

Może właśnie "dziękuję" – w tym roku będzie najodpowiedniejsze…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *