Jeszcze ostatnie minuty z 8 marca…
Drogie Kobiety, dziękuję, że jesteście!
Ja, Piotr, wyrzucam z siebie to, czego nie mogę utrzymać w środku, co przyjemne, ekscytujące, ale również poplątane i męczące.
Jeszcze ostatnie minuty z 8 marca…
Drogie Kobiety, dziękuję, że jesteście!