Zagubiona rusałko… Nie jesteś zgubiona, to znaczy – jesteś, w mojej głowie. Bo to ja bywam zagubiony, choć przecież funkcjonuję. Bywam. Zagubiony, bo to fantastyczne może być. To może być początek nowej drogi. Początek, bo czegoś bywa koniec.
Bywał koniec mojego dzieciństwa, teraz wracam tam, wstecz, bo twoje dzieciństwo jest moim nowym początkiem. Wracam tam, żeby ciebie lepiej zrozumieć, bo przecież wcale tak dobrze cię nie znam. Nie znam, nie poznam, tak szybko się zmieniasz, że nie nadążam, zagubiony.