Kiedy przesuwał usta po jej policzku, tracił jej postać z oczu.
Kiedy na nią patrzył – była zbyt daleko.
"Dlaczego", myślał, "nie może mieć tych dwóch rzeczy naraz".
"To nie fair."
Ja, Piotr, wyrzucam z siebie to, czego nie mogę utrzymać w środku, co przyjemne, ekscytujące, ale również poplątane i męczące.
Kiedy przesuwał usta po jej policzku, tracił jej postać z oczu.
Kiedy na nią patrzył – była zbyt daleko.
"Dlaczego", myślał, "nie może mieć tych dwóch rzeczy naraz".
"To nie fair."