Szukam Cię z milczeniem. Kiedy pochylam się, by zasnąć. Szukam najpierw we mnie – tego uczucia – które otworzy mi
Ciebie, gdy przesunę dłonią po Twoim ramieniu.
Ja, Piotr, wyrzucam z siebie to, czego nie mogę utrzymać w środku, co przyjemne, ekscytujące, ale również poplątane i męczące.
Szukam Cię z milczeniem. Kiedy pochylam się, by zasnąć. Szukam najpierw we mnie – tego uczucia – które otworzy mi
Ciebie, gdy przesunę dłonią po Twoim ramieniu.