No i co miał z nią zrobić? W jakich momentach kobieta przypomina sobie o mężczyźnie… Oczywiście, nigdy się o tym do końca nie dowie. Ale kobiety – myślał – gdy minie pierwsza, "bezinteresowna" (teraz nawet tego nie był pewien) fascynacja, dość szybko wkładają poszczególnych mężczyzn do szufladek, z napisami: pomaga przy komputerze, pociesza, załatwia to lub owo.
"Och, wybacz, że tak długo się nie odzywałam. Wiesz, jestem ciągle zajęta. Co u Ciebie? Jakie ostatnio przemyślenia?" Gdyby chciała rzeczywiście je poznać, zaglądnęła by do jego blogu. Pisał jej o tym, ale ona nie pamięta. Skoro nie pamięta, to nie zwróci większej uwagi na to, co napisze w kolejnych listach. Czyli – szkoda pisać. Zresztą, właśnie dlatego tak dobrze idzie mu pisanie bloga, bo przestała odpowiadać na jego listy.
"Och, wybacz, że tak długo się nie odzywałam. Wiesz, jestem ciągle zajęta. Co u Ciebie? Jakie ostatnio przemyślenia?" Gdyby chciała rzeczywiście je poznać, zaglądnęła by do jego blogu. Pisał jej o tym, ale ona nie pamięta. Skoro nie pamięta, to nie zwróci większej uwagi na to, co napisze w kolejnych listach. Czyli – szkoda pisać. Zresztą, właśnie dlatego tak dobrze idzie mu pisanie bloga, bo przestała odpowiadać na jego listy.
No i co ma z nią zrobić?