Przejaśnia się!

Ogromna ulga! Oto Beni leży i rozgląda się spokojnie wokół – bez grymasu, płaczu i zanoszenia się.  Widok tyleż dla nas niebywały i przyjemny, co zaskakujący! I szczęśliwy.

Najwyraźniej – powody szczęścia są jak najbardziej względne. Jeśli bolą mnie dwie nogi, po czym przestanie boleć jedna, to jak nie poczuć się szczęśliwym? 🙂

Beniamin całkiem dobrze przespał ostatnie dwie noce, jest wyraźnie spokojniejszy w ciągu dnia. Może to kolejny krok naprzód… milowy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *