Oglądam fotografie agencji visavis.pl, i serce mocniej mi bije. Jestem w momencie, w którym wiem, że fotografowanie, zwłaszcza "na żywo" i reportertskie, ogromnie mnie ciągnie. I że potrafię już to robić całkiem nieźle. Każda sesja, każde nowe przedsięwzięcie zwiększa moje doświadczenie. Nie tylko to widzę, ale też czuję – po prostu każdy z projektów odkrywa przede mną nowe rzeczy, jest fascynujący.
Jestem w momencie, w którym brak mi ambitniejszych zleceń, w których mógłbym kształtować mój osobisty punkt widzenia świata. Nie do końca to czuję. Punkt widzenia w fotografii zależy ogromnie od kontekstu, w jakim zostaje umieszczona. Dlatego żeby coś znaczyć wśród fotografów, trzeba złapać ich kontekst. Mój problem polega na tym, że nie mam kontaktu z innymi fotografami. Wynika to m.in. z braku czasu, ale też z tego, że jestem raczej dywagującym samotnikiem, który nie bardzo wierzy w spotkanie bratniej duszy.
Aby wątek o fotografii nie pozostał bez fotografii, poniżej cztery zdjęcia z dzisiaj.
Próba Zbrodni i kary F. Dostojewskiego w reż. Waldemara Śmigasiewicza, Teatr Bagatela, Kraków.
Na zdjęciach: Anna Rokita, Wojciech Leonowicz, Bogdan Grzybowicz, Piotr Różański, Marcin Kobierski, Marek Bogucki, Przemysław Redkowski