Splątania

W zmęczeniu dopadają wyrzuty sumienia. Moje dziewczyny od 36 godzin są nieobecne w domu, a ja przypominam sobie, jak doprowadziłem córkę do histerii. Rzecz w tym, że w dniu planowanego wyjazdu termometr wskazał 39 stopni, więc zamiast one w drogę zarejestrowaliśmy się do lekarza. Oglądałem córce gardło i nie wydawało mi się czerwone. Ioana postawiła diagnozę – trzydniówka – przez trzy dni temperatura bez dodatkowych objawów. Ale lekarka stwierdziła zapalenie gardła i przepisała baterię lekarst włącznie z antybiotykiem. Byłem zdziwiony i w domu próbowaliśmy córkę namówić na pokazanie gardła – nadaremnie. Po prostu – upór na całego, ani prośbą ani groźbą, ani siłą. Skończyło się na mojej wściekłości (bo lekarce pokazała bez problemu) a jej – histerii. Nie wiem po co to piszę, nie mogę powstrzymać się od przywoływania sobie jej widoku – jak z wrzaskiem i przerażeniem w oczach szuka mnie po mieszkaniu i chce, żebym jej nie odrzucał. Koszmar.

Jest coś dziwnego, co jakiś czas wikłam się w jakieś psychiczne pułapki, zapętlenia. Nie mam siły, nie widzę światła, życie staje się tunelem. Poczucie spełnienia obowiązków nie może zostać zaspokojone, albo nie daje zadowolenia, z drugiej strony nie mogę zapomnieć wewnętrznego głosu, który podsuwa nowe pomysły, idee, kreatywne rzeczy do zrobienia… Myśli biegną obok świata, nie wiem, gdzie zostawiłem klucze, zapomniałem, że obiecałem nastawić wodę na herbatę. Widzę, jak Ioana próbuje to wszystko sama ogarnąć, jak się zatraca w tym kieracie – dom, praca, dziecko – i jak traci optymizm. Jest jeszcze to i tamto do zrobienia, ale tak naprawdę – to sama narzuca sobie takie tempo. Perfekcjonizm, niespełniony, bo nie może być.

Nie mogę, nie chcę iść spać. Nie wiem po co to miałbym robić. To znaczy – wiem dlaczego – ale tego nie czuję, nie mam przekonania. Nie spać? Czekać, aż myśli poukładają się w głowie? Aż przyjdzie spokój? Tyle pytań – jakie sprawy poddać, o jakie walczyć. Z czego zrezygnować i machnąć ręką…?

Nie chcę spać. Trzeba się zmusić. Zapomnieć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *