Ktoś wpisał się pod moją notką z grudnia 2005 – Cień Lema – czytam ją i nie wierzę, że to ja napisałem. Jakże moje ostatnie wrażenia są przyziemne, proste, jak topornie wyrażone.
Ja, Piotr, wyrzucam z siebie to, czego nie mogę utrzymać w środku, co przyjemne, ekscytujące, ale również poplątane i męczące.
Ktoś wpisał się pod moją notką z grudnia 2005 – Cień Lema – czytam ją i nie wierzę, że to ja napisałem. Jakże moje ostatnie wrażenia są przyziemne, proste, jak topornie wyrażone.