A w zasadzie to już wcześnie. Nie chcę spać. Mam wrażenie, że czegoś nie przeżyłem dzisiaj. Oprócz zmagania się z zamówieniem, umową, systemem operacyjnym, kablami itd.
Dzień zakończyć przeżyciem… Może sięgnąć jeszcze po książkę przed snem… Jutro będzie dobrze… To nic, że znów trzeba jechać daleko do pracy, że szybko trzeba wracać. To nic, że znów jakieś nowe, nieprzewidziane problemy. To wszystko jest małe i nieważne. Ważne oczy, które czekają na powrót. I spokojny wieczór…