Dwa tryby pracy

Czasem można odnieść wrażenie, że albo albo…

  1. Zróbmy coś fajnego, niepospolitego, co ucieszy nas i nie tylko nas (skoro ucieszy nas to jest szansa, że jeszcze kogoś), coś co wykracza ponad to, co robiliśmy do tej pory, co przesunie dalej granicę naszych umiejętności, co zbliży do ideału, będzie „on edge” tego, co potrafimy.
  2. Zróbmy minimum, nie więcej niż się od nas wymaga, niż trzeba, nie wybiegajmy przed szereg, nie wychylajmy się, nie przesadzajmy, zbytnie skomplikowanie nie jest potrzebne, a nawet przeszkadza, pieniądze nie są tam, gdzie kreatywność, wydziwianie, kombinowanie, pieniądze są tam, gdzie przeciętność i pospolitość, tam jest najwięcej klientów, którzy bez myślenia klikną, kupią, zapłacą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *