Jestem fotografem, i mój odruch zawodowy to szukać widoków wartych zatrzymania w kadrze.
Czasem wydaje mi się, że podobny odruch zawodowy ma i np. psycholog (ten profesjonalny czy też domorosły), by szukać u napotykanych ludzi rzeczy, które można by zmienić, "ulepszyć". Czy przychodzi im czasem do głowy, że to oni wymagają "ulepszenia"? No bo zdarza się, że i mnie ktoś zrobi zdjęcie.