…jeszcze ciepłe wieczory, chyba niezwykłe, jak na ostatnie lata, ostatnie wieczory sierpniowe, tak ciepłe. Dlatego jeszcze grają, aż pewnego dnia, który już blisko, zamilkną i nasz ogród… Chyba właśnie odejście świerszczy zmienia tak wiele, nieobecność tego pulsu stwarza niepokojący, uporczywy lecz martwy bezruch wśród płowiejących drzew i krzewów; i chłód coraz bardziej przenikliwy.