Po sobie ślad

Pisze, żeby zostawić po sobie ślad. Jest tuż przed północą, za chwilę zamierza położyć się i zasnąć. Nie jest pewien, czy się obudzi, kiedy, i w jakiej rzeczywistości. Możliwe, że tych kilka słów będzie ostatnim jego śladem. A jeśli ktoś je przeczyta, tym samym potwierdzi istnienie piszącego, jego istnienie, w momencie, gdy pisał.

To bardzo ważne. Dlatego pisanie jest aktem znaczącym. Człowiek w końcu rozleci się, rozłoży, zniknie, ale słowa, które napisał, wydobył z siebie, sformułował i ułożył w ciąg znaków, pozostaną. Dlatego to tak ważne. Człowiek nie jest kimś dlatego, że żyje czy żył, ale dlatego, że coś po sobie pozostawił. Pozostawił świadomie, bo chciał, bo pomyślał, coś poczuł.

2 odpowiedzi na “Po sobie ślad”

  1. Przeciwnosci, z ktorymi musimy sie zmierzyc, czesto sprawiaja, ze stajemy sie silniejsi. To, co dzis wydaje sie strata, jutro moze okazac sie zyskiem. – Nick Vujicic

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *